Ostatnio zapuściłam swojego bloga (nie ładnie), ale cały czas aktywnie działałam na profilu fb. Tam zamieszczała na bieżąco zdjęcia swoich przytulasków. Zaczęłam od syreniego projektu. Uszycie 7 syrenek to było nie lada wyzwanie, ale udało się.
Kolejny był Zębolek.
Na Dzień Matki powstała poduch z wyszytym haftem krzyżykowym napisem MOJA KOCHANA MAMUSIA JUSTYSIA. Obdarowana mama była zachwycona. Poduszka ozdabia jej łóżko.
W nieco wolniejszej chwili powstało kilka sówek przytulankowo-poduchowych.
Na Dzień Ojca też powstało kilka podarków.
1). Poducha super taty.
2). Poducha najlepszego taty.
3). Poduch-przytulanka w kształcie auta dla świeżego taty.
4). Poducha kibica Ruchu Chorzów w wersji błękitnej.
5). Poducha taty kibica GKS-u Katowice.
I kolejne kilka zamówień tym razem bez okazji.
1). Poducha Ruchu Chorzów w wersji niebieskiej (Popelka uszyła już 3 sztuki w tej wersji).
2). Poducha z kotkiem.
3). Okładka na książeczkę zdrowia dla dziecka (są już zamówienia na kolejne wersje).
4). Na prośbę Pani Kierowniczki poducha z jej zdjęciem. Zdjęcie wyszyte haftem krzyżykowym.
5). Komin na chłodniejsze dni.
6). Malutkie króliczki dla Pani Kierowniczki i Lorda.
7). I jeszcze sowi bryloczek do kluczy z filcu.
I to byłoby na tyle.
:*
