Kuzynki Kierowniczki zażyczyły sobie na Wielkanoc maskotki - Maneki-neko, potocznie zwane kotami szczęścia.
Trzeba było uszyć :)
Nie było wcześniej okazji zrobić zdjęć.
Dopiero w ten weekend dziewczynki nas odwiedziły i są zdjęcia :)
Dziewczyny były zachwycone, a kotki zostały "najulubieńszymi przytulakami" :)
:*
serio? może najpierw warto się doedukować i dowiedzieć skąd pochodzą te koty,bo na pewno nie są z Chin...
OdpowiedzUsuńJuż się poprawiłam. Dziewczynki je tak nazwały, dlatego tak napisałam. Po wpisaniu w Google "chińskie koty szczęścia" pojawiają się zdjęcia takich kotków. Jak widać Internet kłamie.
UsuńPrzeslicznie wyszly Ci te kociaki :))) Bez znaczenia jak sie nazywaja ,skad pochodza wyszly Ci Suuper :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFenomenalne koty! Ach och!
OdpowiedzUsuń